Obraz: Agnieszka de Groot-Biegaj
Zofia van der Vorst-Ksycka
Historia jego życia,
której nie może zmienić czas,
jest już własnością nocy,
czy nie dogoni nas ?
On nie będzie już nigdy
bohaterem innej historii
czas osadził go w miejscu
noc zamknęła w swej czerni.
...
Nie przeminąć ot tak,
życiu dać odpowiedź,
totalne oczyszczenie,
taka wielka spowiedź,
Wpisać się w historię,
chłostać swą wielkością,
ale cóż gdy dzieło
przerasta mądrością.
Nie uchronisz celu
dochodząc przyczyny,
spustoszeniem rozumu
zapłacisz za winy.
...
Wielki mózg, mały duszą człowiek,
paląca chciwość by grać rolę Boga,
do przodu pchany nowych prób sukcesem,
pokonany, nie zacznie od nowa.
Władza, nadczłowieka obraz
- siła do tworzenia sztucznych myśli-
poplątane w jednym rzędzie formy,
nie wie już czy swoją myślą żyje, czy tą sztuczną śni.
I w jednej garści zamknięty świat
nowe rozmiary, barwy i prawa,
walka i słabość, przegranej smak,
iteligencji sztucznej zabawa.
...
Zegar wciąż chodzi
lecz nie mierzy czasu,
od Boga zapomniany świat,
czarna dziura w konstelacji gwiazd.
Z cyfr utkany dom,
ilość i jakość mierzonych myśli
jak pajęczyna sprężystych,
kolorowy obraz równań, formuł, nowych dni.
...
W laboratorium wnętrzach
sztuczne wyczarował życie,
tak jakby Boga samego
palcami dotykał ukrycie.
I nowe twarze i jasność,
lecz nie ta codzienna od słońca
i prymitywne instynkty
pajęcza walka o byt aż do końca.
Silniejszego prawo
mądrzejszego władza
głód, ciągłości instynkt
pozostaje tylko krew na wargach.
Siedzi i odważa cząstki
by nakarmić mózg
i nie może przypomnieć już sobie
wdzięku i zapachu róż.
...
Zubożałe i bez celu życie
pod robota okiem,
już nie kwitną kwiaty
i błękit już nie zlewa się z obłokiem,
nic już nie jest piękne
ani brzydkie, zastój,
bez emocji, bez uczucia,
prysnął każdy nastrój, bo :
nie ma wschodu bez zachodu słońca
i nocy bez dnia,
nie ma początku bez końca
i dobrego bez zła
nie ma zwycięstwa bez walki
i porażki bez łez,
smutku bez radości
i nie ma też
bez nienawiści miłości
nie ma pogoni bez ucieczki
i nagrody bez kary,
nie można tu życiem żyć wiecznym
i być wierzącym bez wiary.
Nie ma też władzy gdy ludzkość
ni diabła, ni Boga szuka w swym królu,
nie może nadziei mieć robot
by śmiać się do łez czy do bólu.
...
Cóż za świat bez rozterek
i niespełnionych marzeń,
bez kolorów i snów
bez dni nowych zdarzeń.
Bez celu bujane życie
wraz z zimnym bez uczuć robotem,
trzeba by cudu jakiego,
by znaleźć nadzieję na potem.
Tylko Bóg i Anioły
mogą przywrócić nam wiarę,
roboty złożyły broń
bezsensu straciły już miarę.
...
Ciąg czasu jak nitka
a na niej wiszące życia i kawałek cienia,
czyżby czas był za ciasny
by pomieścić zdarzenia?
A może niektóre z nich
nie mają swego miejsca w czasie
i unoszą się wolno w innej przestrzeni,
w innego świata głębi, nie naszej?
Weź ze sobą choć cząstkę
tamtej nowej, nieznanej,
uchowaj, pilnuj jak skarbu,
jak swej duszy kochanej.
Plątanina wydarzeń
na własność wziętych przemocą,
wiesz, zdrowe ziarno nowego czasu
ocalić musisz nocą.
...
Nie martw się, że zaszło słońce
że kolory przykrył cień,
powietrze jest ciągle gorące,
jutro znowu nowy dzień.
Nie martw się, że bez humoru,
wszystko inne nie tak samo
przeminie chwila, czy dzień,
jutro znowu nowe rano.
Nie martw się, że znika wszystko,
że co kochasz tak daleko
przecież czasem blisko tak,
że wystarczy dotknąć ręką.
Nie martw się, żyjemy ciągle,
słyszysz przecież moje słowa,
wiesz, przerwany dzisiaj taniec
zatańczymy znów od nowa.
...
Tak dumna człowiecza duma
odeprze każdą słabość
i siłę ci da do końca
byś chronił swój honor i godność.
Lecz czasem malutkie chwile
spragnione są szczypty czułości
i troski, i zapomnienia,
i łez i trochę radości.
Duma stawia wytyczne,
twym drogom nadaje kierunek,
lecz czasem na twardym trakcie
i ciepło i pocałunek.
I na to wszystko człowiecze
twa duma ci miejsce da
jeśli jej nie pomylisz
z zawiścią, źródłem zła.